WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA FORUM DIALOGU PUBLICZNEGO

Uwaga na leki – bierzemy je zbyt często

MZPiTU W OLSZTYNIE
Na ból głowy, na gorączkę, na przeziębienie. Wielu z nas leki przeciwbólowe przyjmuje niemal przy każdym nieprzyjemnym symptomie. Takie działanie może wywołać niepożądane skutki.

Można je kupić niemal wszędzie – w aptece, sklepie spożywczym lub na stacji benzynowej. Leki przeciwbólowe oraz te na przeziębienie wydawane bez recepty to jedne z najchętniej kupowanych medykamentów w Polsce. Dużą rolę gra tu… psychologia. „Człowiek nawet jak weźmie placebo z napisem, że to jest lekarstwo, to badania pokazują, że sama świadomość zjedzenia leku powoduje obniżenia poziomu bólu lub jego likwidowanie” - tłumaczy socjolog dr Krzysztof Szulborski.

Ten mechanizm wykorzystują koncerny farmaceutyczne, umieszczając leki przeciwbólowe lub takie na grypę na poziomie wzroku – na przykład tuż przy sklepowych kasach. Problem w tym, że nawyk częstego stosowania tych medykamentów – zamiast pomóc – może bardzo szkodzić zdrowiu. „Przyjmowanie leku przeciwzapalnego, przeciwbólowego maskuje objawy choroby. Może też doprowadzić do tego, że pacjent, który pozornie czuje się lepiej, za późno trafia do lekarza” - ostrzega Tomasz Kardacz z Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej im. L. Rydygiera w Olsztynie.

A to nie koniec potencjalnych problemów - olsztyńscy profilaktycy, którzy na stałe współpracują z lekarzami, przekonują, że niemal odruchowe i machinalne sięganie po leki może w skrajnych przypadkach prowadzić nawet do uzależnienia. „Tutaj należy spojrzeć na dwie rzeczy. Pierwsza to samo kupowanie, bo możemy bardzo łatwo stracić kontrolę nad robieniem zakupów, a druga to to, w jakich ilościach przyjmujemy leki. Nasz organizm przyzwyczaja się i przestaje walczyć nawet z tym bólem głowy” - mówi Anna Igielska, koordynator działu profilaktyki w Miejskim Zespole Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Olsztynie.

Na początku stycznia 2017 roku Ministerstwo Zdrowia zaproponowało nowe kryteria dopuszczania leków do sprzedaży poza aptekami. W myśl przepisów, produkt leczniczy sprzedawany w sklepach ogólnodostępnych będzie musiał spełnić jasno określone kryteria:

– nie uzależniać
– w przypadku działań niepożądanych (rzadkich i nieciężkich) tylko w wyjątkowych sytuacjach wymagać pomocy lekarza
– tylko w wyjątkowych przypadkach wchodzić w stanowiące zagrożenie interakcje z alkoholem i żywnością
– musi być przeznaczony do stosowania doustnego (z wyjątkiem antyseptyków i środków dezynfekujących)
– musi być dostępny w aptekach bez recepty od co najmniej 5 lat.

Od momentu, gdy przepisy wejdą w życie, sklepy będą miały rok na wyprzedanie zgromadzonych zapasów leków nie spełniających ministerialnych wymagań.