Do komisji lekarzy emerytów przy Warmińsko-Mazurskiej Izbie Lekarskiej w Olsztynie należy około 150 emerytowanych medyków. Spotykają się od wielu lat w każdą ostatnią środę miesiąca. Przez 20 lat funkcję przewodniczącego komisji pełnił Antoni Celmer. Jak wspomina początki swojej pracy na rzecz lekarzy emerytów? „Wybór mój wtedy zszokował mnie, że ja, z MSW, a jednak mnie wybierają na to stanowisko ze wszystkich lekarzy. I muszę powiedzieć, że byłem na początku – może nie to, że zniechęcony – ja bałem się tej funkcji, bo to jednak ludzie, których częściowo znałem, pochodziłem z innego szpitala, resortowego i myślałem, że będę źle przyjęty. Okazało się, że to był jeden z najpiękniejszych momentów mojego życia. Z tymi ludźmi tak się bardzo zżyłem, że to była wielka rodzina. Każdą ostatnią środę miesiąca obowiązkowo byłem tu i muszę powiedzieć, że tyle wnieśli oni dobrego ciepła, że ja po prostu potrzebowałem tego z różnych względów – osobistych, życiowych” – mówi Antoni Celmer.
Do komisji należeć mogą medycy, którzy ukończyli 65 lat, jednak wielu z nich mimo przejścia na emeryturę nadal jest aktywnych zawodowo. Krystyna Łaskarzewska-Resiak funkcję przewodniczącej komisji przejęła po Antonim Celmerze. „Ja mam takie plany, żeby troszkę odmłodzić nasze środowisko, dlatego że część naszych kolegów, koleżanek niestety już ubywa – no taka jest kolej rzeczy i teraz chcielibyśmy zmotywować tę „młodzież” emerytalną 60+, tak żeby oni też się czuli, że jednak przeszedł ten wiek i że można się spełnić w tej grupie też emerytalnej. Pomijam to, że część z nas pracuje jeszcze zawodowo czynnie, bo to jest taki zawód, że trudno osiąść na laurach, natomiast to jest taki oddech, to jest taka konsolidacja środowiska. My tutaj wiele mieliśmy takich spotkań nie tylko towarzyskich, ale spotkań naukowych, także zapraszaliśmy ludzi kultury, mieliśmy spotkanie i z prezydentem miasta i na uniwersytecie, organizowaliśmy wycieczki po naszej ziemi warmińsko-mazurskiej, ale oprócz tego były wyjazdy różne zagraniczne poznawcze, konsolidujące nas” – mówi Krystyna Łaskarzewska-Resiak.
Medycy emeryci to ludzie niezwykle aktywni, bo medycyna to nie tylko zawód, ale też pasja, która nie mija wraz z wiekiem.