Mieszkanka Olsztyna poznała w Internecie mężczyznę, który podawał się za lekarza z Gdańska pracującego za granicą. Po jakimś czasie poinformował ją, że wysłał na jej adres paczkę z kosztownymi podarunkami. Dzień później zadzwonił do niej mężczyzna podający się za pracownika poczty i powiedział, że ma do niej zagraniczną przesyłkę – ale trzeba uiścić podatek. Jego wartość wyniosła 2 tys. złotych.
Kobieta wpłaciła pieniądze. Po kilku dniach zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
/KO